Czerwony olej napędowy powraca, zgodnie z obietnicą zawartą w manifeście rządu. BBB z dumą zapewniło rolnikom, ogrodnikom i przedsiębiorcom zniżki na olej napędowy w 2027 roku. Agencja badawcza Ecorys przeprowadziła badania w tej sprawie na zlecenie rządu i doszła do wniosku, że większość rozwiązań jest trudna do wdrożenia i podatna na oszustwa. Co więcej, nie wiadomo jeszcze, czy zniżki na olej napędowy utrzymają się w mocy prawnej; w Brukseli, ze względu na pomoc państwa, ale także ze względu na zwiększoną emisję azotu.
Rząd zlecił firmie Ecorys zbadanie możliwych opcji dotyczących czerwonego oleju napędowego: ponownego wprowadzenia czerwonego oleju napędowego, programu zwrotu akcyzy oraz programu subsydiowania. W raporcie stwierdzono, że zarówno ponowne wprowadzenie czerwonego oleju napędowego, jak i zwrot akcyzy są mało opłacalne. Zdaniem badaczy ryzyko oszustw jest większe niż wcześniej, ponieważ nowe pojazdy posiadają zabezpieczenia antysamplingowe, co utrudnia, a wręcz uniemożliwia, przeprowadzanie kontroli. Ponadto problematyczne jest to, że propozycja dotyczy wyłącznie rolnictwa (gdzie przed 2013 rokiem kilka grup docelowych miało prawo do używania czerwonego oleju napędowego). „Wprowadzenie fizycznego czerwonego oleju napędowego jest bardzo skomplikowane i niepraktyczne dla przedsiębiorców, ponieważ nie mogliby oni używać tych samych pojazdów z czerwonym olejem napędowym do prac poza rolnictwem. Wymagałoby to podwojenia ich floty” – stwierdzają badacze.
Zwrot podatku akcyzowego: nadużyć nie da się kontrolować
Inna opcja, program zwrotu akcyzy za olej napędowy, wypada równie słabo w raporcie: „Rolnicy mogą ubiegać się o zwrot akcyzy co najmniej raz na kwartał. Doprowadziłoby to do co najmniej 200.000 XNUMX wniosków rocznie, a służby celne nie są w stanie przetworzyć takiej liczby”. Ponadto, w raporcie stwierdzono, że nadużycia są niemożliwe do opanowania.
Według badaczy, system dotacji oparty na stawkach ryczałtowych – nie skoncentrowany na dokładnym zużyciu, ale na średniej dla konkretnej uprawy i obszaru – jest bardziej wykonalny w przypadku oleju napędowego. Niezbędne dane są już zawarte w łącznym zgłoszeniu. Jest to jednak mniej odpowiednie w przypadku zrównoważonej alternatywy dla oleju napędowego HVO100 (hydroodporyzowanego oleju roślinnego), ponieważ nie da się zweryfikować, czy to (droższe) paliwo zostało wykorzystane. System dotacji lub bony/karty paliwowe oparte na rzeczywistym zużyciu są w miarę wykonalne, ale również podatne na oszustwa, podsumowują badacze. Dlatego zaleca się wybór systemu dotacji opartego na stawkach ryczałtowych, tj. z płatnościami stałymi.
2027 trudny do osiągnięcia
W przypadku wszystkich trzech opcji nie ma pewności, czy Bruksela uzna je za pomoc państwa. Naukowcy zalecają, aby rząd skonsultował się w tej sprawie z Komisją Europejską. Ponadto, naukowcy wskazują, że oferowanie zniżki na olej napędowy doprowadzi do wzrostu zużycia (2% przy 10% zniżce, z wyłączeniem oszustw). Oprócz wzrostu emisji CO2 o 3,3%, zwiększa to również emisję azotu. Raport zaleca wcześniejszą ocenę, czy ta dotacja może zostać utrzymana w świetle orzecznictwa Rady Stanu dotyczącego azotu. Naukowcy zauważają, że oferowanie zniżki na HVO100 faktycznie zmniejsza emisję azotu. „To daje swobodę w zakresie pozwoleń na rolnictwo”. Wreszcie, w raporcie argumentuje się, że wdrożenie w 2027 roku będzie trudne ze względu na czas potrzebny na procedury w Brukseli.