W kilku przechowalniach ziemniaków pierwsze bulwy już kiełkują, czasami niecały dwa tygodnie po przechowywaniu. To wyjątkowo wcześnie i wskazuje, że ziemniaki są w pełni rozbudzone. W kilku przechowalniach widoczne są już kiełki o długości od 1 do 3 milimetrów, co „normalnie” pojawia się dopiero około grudnia.
Wielokrotnie powtarzano: to była wyjątkowo sucha i wczesna wiosna. Fizjologicznie ziemniaki są prawie o miesiąc starsze niż zwykle, mówi Gybert Doggen z Wouw w Brabancji. Ostatnio nie było szczególnie zimno, przez co trudno utrzymać temperaturę ziemniaków na poziomie około 10 stopni Celsjusza lub poniżej. Kees Trouw z Hellevoetsluis w południowej Holandii zauważa, że ziemniaki są bardziej niespokojne niż w poprzednich latach. „W mojej szopie są nadal dość spokojne, ale wciąż za wcześnie, by zobaczyć tak intensywne kiełkowanie. Jest dużo wentylacji, a to zależy również od warunków, w jakich przeprowadzono oprysk MH”.
Suchy sezon wegetacyjny pozostawia ślady w szopie
Jednak opryskiwanie MH wydaje się nie być w tym roku wszędzie skuteczne. „Mimo że opryskiwałem w dobrych warunkach, kiełkowanie nadal trwa” – zauważa Daan Tap z Elst w Geldrii. „Dlatego trzeba zachować czujność i w razie potrzeby szybko interweniować w magazynach”. Z kolei partie na północy wykazują znacznie mniej przedwczesnego kiełkowania.
Warunki podczas oprysku MH na pierwszy rzut oka wydawały się dobre. Teoretycznie 10-milimetrowy deszcz co dwa tygodnie tuż przed opryskiem MH wydaje się wystarczający, ale korzenie ziemniaków pozostały bardzo suche. W rezultacie pobieranie MH było ograniczone, szczególnie na południu i południowym zachodzie. Na północy, gdzie warunki były bardziej sprzyjające, ziemniaki plantatorów z Groningen, Jana Kolhorna (Uithuizermeeden) i Alexa van Erpa (Midwolda), pozostały stosunkowo spokojne.
Poniżej znajduje się krótki przegląd tego, jak ziemniaki trafiły do szopy tej jesieni:
|
|
Obraz różni się w zależności od regionu. Na południu siniaki są w tym roku wyraźnie większe. W kilku magazynach obserwuje się ich więcej niż zwykle, ze względu na wysoki ciężar wody i suche warunki podczas zbiorów. Południe i południowy zachód w szczególności ucierpiały z powodu suszy, co jest teraz widoczne również w magazynach. Kees Trouw dostrzega wyraźne różnice w porównaniu z poprzednimi latami. „Moje opryskiwanie MH prawdopodobnie nie pomogło optymalnie. To nie był łatwy rok również pod względem siniaków. Na szczęście jakość pozostaje w granicach normy. Od czasu do czasu pojawiają się siniaki, ale nadal można sobie z nimi poradzić”.
Niskie ceny ziemniaków jeszcze bardziej utrudniają wybór. Dodatkowe koszty paliwa i innych materiałów stanowią znaczne obciążenie. „Przy tym poziomie cen nikt nie chce ponosić dodatkowych wydatków” – wyjaśnia Kees Trouw. Niemniej jednak kluczowe jest, aby kilogramy kontraktowe były odpowiednio przetwarzane. Dostępne są wystarczające zapasy, więc jakość pozostaje priorytetem. Zbyt późna interwencja może być bardzo kosztowna ze względu na problemy z jakością.
Podlewanie po zabiegu jest dobrym wyborem
Chociaż październik w całym kraju był już bardzo deszczowy, patrząc wstecz, dla producentów z południowego zachodu nie był to zły pomysł nawadniać ziemniakiPrzynajmniej do drugiego tygodnia października robiono to z czystej konieczności, ponieważ było zbyt sucho na zbiory, a plantatorzy obawiali się, że jeśli po połowie października zacznie padać deszcz, gleba nie wyschnie wystarczająco. I właśnie z taką sytuacją mamy teraz do czynienia.
W skali kraju październik jest już zbyt mokry, ale na południu i południowym zachodzie jest nadal bardziej sucho niż w pozostałej części kraju. Niemniej jednak, ostatnie deszcze zalegają głównie w górnych warstwach gleby, utrudniając dostęp do pól. Nawadnianie – wciąż stosowane jako środek doraźny, pozwalający na wydobycie ziemniaków z ziemi – mogło jednak okazać się nie takie złe.
© Analiza rynku DCA. Niniejsza informacja rynkowa podlega prawu autorskiemu. Zabrania się reprodukowania, rozpowszechniania, rozpowszechniania lub udostępniania treści osobom trzecim za wynagrodzeniem w jakiejkolwiek formie bez wyraźnej pisemnej zgody DCA Market Intelligence.